Ofensywa została pierwotnie zaplanowana przez niemieckiego szefa sztabu generalnego Ericha von Falkenhayna, aby zapewnić Niemcom zwycięstwo na froncie zachodnim. Celem Niemców było prowadzenie wyniszczających ataków na pozycje francuskie, a co za tym idzie wykrwawienie się Francuzów. Na początku marca bitwa przybrała charakter walki na wyczerpania. Żołnierze obu stron byli nieustannie ostrzeliwania, a ciągłe ataki i kontrataki sprawiały, że lokalne wzgórza, wioski czy lasy przechodziły z rąk do rąk.
Kolejne miesiące walk były niezwykle intensywne. Do połowy czerwca Francuzi wystrzelili ponad 15 mln pocisków. Bitwa pod Verdun stała się starciem z największym udziałem artylerii używanej przez obie strony. Ostatnie trzy miesiące były prowadzone pod dyktando Francuzów. Było to możliwe, ponieważ Niemcy musieli wspomóc m.in. swoich sojuszników na froncie wschodnim, a także odeprzeć ofensywą państw Ententy pod Sommą.
Bitwa zakończyła się 15 grudnia, ponieważ warunki zimowe i wyniki walk nad Sommą uniemożliwiły dalsze działania. Francuzi stracili 377 000 ludzi, a Niemcy 330 000. Plan Falkenhayna zniszczenia armii francuskiej nie powiódł się. Wydarzenia roku 1916 przeszły do historii jako „piekło Verdun”.