"Krwawy las"

Ten spokojny, dziki ale i tajemniczy rejon 79 lat temu stał się areną jednych z najkrwawszych walk podczas II Wojny Światowej. Ci którzy przeżyli te walki nazywali go „Fabryką śmierci” czy „Krwawym lasem”. Naocznym świadkiem był również światowej klasy pisarz Ernest Hemingway który służył armii amerykańskiej jako korespondent wojenny, porównał ją nawet z bitwą o Paschendale z okresu I Wojny Światowej.

We wrześniu 1944 r. ofensywa aliantów dotarła do Wału Zachodniego, tzw. Linii Zygfryda, budzącej grozę pozycji obronnej wzdłuż niemieckiej granicy, składającej się z betonowych przeszkód przeciwczołgowy oraz bunkrów. Dowództwo alianckie wytyczyło natarcie na południe i wschód od Akwizgranu (Aachen) przez gęsto zalesiony las Hürtgen (Hürtgenwald). Zamierzano przejść do Schmidt przez Vossenack w celu zabezpieczenia przepraw na rzece Rur i uzyskania korytarza dla przejazdu do Kolonii.

 

Las ten stanowił nieznany i nieprzystępny teren, a jego obrońców łatwo było ukryć. Choć te posępne gęste lasy, niewielkie wzniesienia i głębokie wąwozy nie miały wyraźnego znaczenia strategicznego, ale naturalny krajobraz stanowił doskonałą pułapkę. Niemcy obsadzili zarośla bunkrami, gniazdami karabinów maszynowych, drutami kolczastymi i polami minowymi, a lasy były trudne do spenetrowania zarówno pieszo, jak i pojazdami. Ulewne opady deszczu, a następnie śnieg spotęgowały ogromne problemy dla amerykańskich żołnierzy, którzy ponieśli w tych lasach bardzo ciężkie straty. Szczególnie podczas zaciętej konfrontacji z 2 listopada 1944 r. „Allerseelen Slacht/Bitwa Zaduszna” w walkach o wioskę Schmidt. Podczas której amerykańska 28. Dywizja Piechoty przydzieliła trzy pułki do natarcia na wioskę.

Drugiego dnia 1 Pułkowi udało się dotrzeć do wiejskiego kościoła, a pozostałe dwa pułki walczyły w gęstym lesie ponosząc znaczne straty. Jeepy i czołgi ugrzęzły w błocie, bataliony się pogubiły i pod ostrzałem uciekły do Vossenack. Trasy zaopatrzenia były odcinane, odzyskiwane, ponownie odcinane i ponownie odzyskiwane. Amerykańskie jednostki w Schmidt znalazły się następnie pod ostrzałem artyleryjskim niemieckiej 89. Dywizji Piechoty i 272. Dywizji Grenadierów Ludowych, podczas gdy amerykańskie czołgi wysłane jako wsparcie zostały unieruchomione przez teren w wąskich wąwozach. Walki toczyły się dzień i noc, a wielu żołnierzy było na skraju wyczerpania. Po 5 dniach panował totalny chaos i generał Hodges nakazał całkowite wycofanie się.

 

Przyczyna niespodziewanie wytrwałej obrony lasów stała się jasna dopiero później. Niemcy musieli utrzymać Las Hürtgen jako miejsce zbiórki dla planowanej ofensywy w Ardenach – Bitwy o Ardeny . Dopiero po zakończeniu bitwy o Ardeny na początku 1945 r. alianci byli wreszcie w stanie przejąć kontrolę nad tym obszarem.
Trwająca od 18 września 1944 do 10 lutego 1945 bitwa o Las Hürtgen była najdłuższą, jaką armia amerykańska stoczyła w dziejach.
W walkach poległo około 33 tysiące żołnierzy amerykańskich oraz prawie 29 tysięcy niemieckich.

 

Podczas wyprawy w to miejsce, dotarłem do pozostałości po umocnieniach Linii Zygfryda, bunkrów w Lesie Hürtgen, wciąż dobrze widocznych pozostałości po okopach i lejów po pociskach artyleryjskich. Odwiedziłem wioski Hürtgen, Vossenack, Schmidt, Großhau, Schevenhütte, Simmerath, Lammersdorf, Simonskall oraz pokonałem część trasy Kall, odnalazłem ukryte głęboko w lesie zniszczone bunkry, pozostałości po okopach i ślady po pociskach artyleryjskich, odwiedziłem niemiecki cmentarz który w czasie walk stanowił pole minowe. Dotarłem też do wzgórza 400 – najwyższego wzniesienia w tym rejonie, na którym doszło do bardzo ciężkich i krwawych walk.

 

Chcesz wesprzeć moje działania?

 

Przeczytaj również:

Muzeum Lotnictwa i astronautyki

8 maszyn w tym: Douglas C-47A Skytrain Dakota (można wejść na pokład), P-51D Mustang, Douglas AD-4NA Skyraider, Supermarine Spitfire LF Mk. XVI, Focke-Wulf Fw 190A-8.

 

Muzeum Diekirch

Główną tematyką muzeum jest Bitwa w Ardenach, która przetoczyła się w tym rejonie na przełomie 1944/45 roku.

 

manhay event 2023

Było, zimno, wiał mocny wiatr i lał deszcz, wszędzie było pełno błota…ale było RE-WE-LA-CYJ-NIE!

 

Media Społecznosciowe