Normal 0 21 false false false NL X-NONE AR-SA /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-priority:99; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin-top:0cm; mso-para-margin-right:0cm; mso-para-margin-bottom:8.0pt; mso-para-margin-left:0cm; line-height:107%; mso-pagination:widow-orphan; font-size:11.0pt; font-family:"Calibri",sans-serif; mso-ascii-font-family:Calibri; mso-ascii-theme-font:minor-latin; mso-hansi-font-family:Calibri; mso-hansi-theme-font:minor-latin; mso-bidi-font-family:Arial; mso-bidi-theme-font:minor-bidi; mso-fareast-language:EN-US;} Jordanów 1939 – początek legendy 10. Brygady Kawalerii
 
															Odwiedzając miejsca związane z historią gen. Stanisława Maczka, od dawna wiedziałem, że muszę w końcu dotrzeć tutaj — w Beskid Wyspowy, gdzie jego brygada w pierwszych dniach września 1939 roku stawiła czoła przeważającym siłom niemieckim.
Wcześniej udało mi się odwiedzić większość kluczowych punktów szlaku bojowego 1. Dywizji Pancernej — od Normandii, przez Bredę, aż po Wilhelmshaven.
Byłem też pod Montbard, gdzie gen. Maczek walczył w 1940 roku. Ale dopiero tutaj, w rejonie Jordanowa, Naprawy, Wysokiej i Spytkowic, dotyka się początku tej drogi – nie tyle samego gen. Maczka, który walczył już wcześniej, choćby w I wojnie światowej, ale legendy jego jednostki i jej stylu walki.
W planowaniu trasy pomogły mi m.in. książki: „Jordanów 1939” Piotra Sadowskiego, „Brygada motorowa płk. Maczka” Jerzego Majki, klasyczne „Od podwody do czołga” gen. Stanisława Maczka, a także fanpage „Szlak Czarnej Brygady 1939”.
Szczególne podziękowania kieruję do Piotra Sadowskiego, który udzielił mi wielu cennych wskazówek dotyczących lokalizacji i topografii kluczowych punktów walk w rejonie Jordanowa. Bez tej pomocy wiele istotnych miejsc mogłoby umknąć mojej uwadze.
 
															Cmentarz parafialny w Mszanie Dolnej. Pomnik, ofiar terroru hitlerowskiego i stalinowskiego z lat 1939-1945.
 
															Słabo widoczny napis: Żołnierze Wojska Polskiego. Wasilewski Nikodem, Dudek Stanisław, Skupień Franciszek. Polegli w 1939 r. Cześć ich pamięci! Szczerbowski Karol żołnierz zginął w 1939r.
Obserwując bitwę z Lubonia Małego
Jednym z pierwszych odwiedzonych miejsc był punkt widokowy na stoku Lubonia Małego we wsi Naprawa. To właśnie stąd płk dypl. Stanisław Maczek obserwował przebieg bitwy i dowodził obroną. Mimo nowych zadrzewień i zabudowy wciąż widać stąd kluczowe rejony walk: Wysoką, skąd niemieckie czołgi atakowały ku Skawie, grzbiet Hajdówki i Jordanów.
Mural pamięci o brygadzie
W Jordanowie, na ścianie Szkoły Podstawowej im. Bohaterów Września 1939 r., powstał mural poświęcony bitwie. Inicjatywa cenna, ale jak zauważył Piotr Sadowski, autor fanpage’a „Szlak Czarnej Brygady 1939”, praca nie ustrzegła się poważnych błędów. Ułani z 24. Pułku Ułanów, przedstawieni konno, w rzeczywistości byli zmotoryzowani. Obsługa armaty przeciwpancernej ma niewłaściwe hełmy, pojazdy nie przypominają sprzętu używanego przez brygadę, a niemieckie bombowce nurkujące nie brały udziału w tych walkach. Takie szczegóły mają znaczenie – to one kształtują pamięć i wiedzę kolejnych pokoleń.
 
															 
															W miejscu skąd płk. Maczek obserwował przebieg bitwy stoi krzyż.
 
															 
															Mural i pomnik pamięci w Jordanowie
 
															 
															 
															 
															Cmentarz wojenny nr 370 w Jordanowie
Wysoka: miejsce oporu
Cmentarz wojenny w Wysokiej to jedno z dwóch samodzielnych miejsc pochówku z września 1939 w woj. małopolskim. Stoi tam uproszczona replika armaty ppanc. wz. 36 Bofors – identycznej jak te, które wspierały obronę tego odcinka. 2 września siedem takich dział zniszczyło kilkadziesiąt niemieckich czołgów, z czego kilka kompletnie. Choć według relacji oficerów brygady straty niemieckie miały sięgać 50 maszyn, Jerzy Majka w swojej książce wskazuje, że liczba ta była zawyżona – Polacy najpewniej wliczyli wszystkie trafione wozy, także te później przywrócone do walki. Walki w Wysokiej były niezwykle zacięte. Niemcy ponowili atak dopiero po kilku godzinach, wspierani artylerią i piechotą. W wyniku starcia obrońcy stracili niemal wszystkie działa ppanc. oraz kilku zabitych i rannych. Wśród poległych byli m.in. st. ułan Franciszek Dziuba i kpr. Wincenty Dziechciarz.
Przy ścieżce prowadzącej na cmentarz znajduje się tablica informacyjna z opisem bitwy, zdjęciami, mapami i schematami walk.
 
															Ujęcie z drona w Wysokiej na skraju lasu w kierunku Spytkowic.
 
															 
															 
															 
															Cmentarz wojenny w Wysokiej
 
															Grafika przedstawiająca walki na wzgórzu Wysokiej
 
															Pomnik na wzgórzu Gronik, gdzie 2 września poległ ppor. Tadeusz Stefaniszyn
Spytkowice i śmierć ppor. Stefaniszyna
W Spytkowicach znajduje się pomnik na wzgórzu Gronik, gdzie 2 września poległ ppor. Tadeusz Stefaniszyn, dowódca 4. kompanii 12. pułku piechoty. Oddziały te, choć nie były częścią brygady Maczka, zostały czasowo podporządkowane jego dowództwu. Nocny wypad na niemieckie pozycje zakończył się niepowodzeniem – oddziały pogubiły się w lesie i uderzyły zbyt późno, trafiając na przygotowanych Niemców. Stefaniszyn zginął w odwrocie, jego kompania miała stracić aż 48 ludzi – część w walce, część przez rozproszenie lub niewolę.
Kasina Wielka i pomnik 24. Pułku Ułanów
Na skraju drogi w Kasinie Wielkiej, w miejscu, gdzie 2 września 1939 roku toczyły się ciężkie walki, stoi niezwykły pomnik poświęcony żołnierzom 24. Pułku Ułanów. To nie tylko zwykła tablica pamiątkowa — jego centralnym elementem jest autentyczna wieża czołgu Vickers E, identycznego z tymi, które znajdowały się na wyposażeniu 10. Brygady Kawalerii Zmotoryzowanej. W Polsce to unikat – nigdzie indziej nie wykorzystano tego typu elementu jako części monumentu.
Wieża przypomina, że 24. Pułk, choć wywodzący się z kawalerii, był w 1939 roku pułkiem zmotoryzowanym i brał udział w walkach z niemieckimi dywizjami pancernymi, działając ramię w ramię z TKS-ami i czołgami Vickers. Pomnik, choć skromny w formie, jest mocnym punktem szlaku Czarnej Brygady – nie tylko upamiętnia poległych, ale też materialnie przypomina o realnym sprzęcie i charakterze tej formacji.
 
															Grafika przedstawiająca walki na wzgórzu Wysokiej
 
															Pomnik na wzgórzu Gronik, gdzie 2 września poległ ppor. Tadeusz Stefaniszyn
Obejrzyj na YouTube
Miejsca, które warto odwiedzić
Poza wspomnianą Wysoką i Naprawą, warto zatrzymać się w:
- Jordanowie – przy muralu, na cmentarzu wojennym nr 370;
- Mszanie Dolnej – cmentarz wojenny nr 363 (głównie z I wojny, ale z pochówkami z 1939 r.);
- Kasinie Wielkiej – pomnik 24. Pułku Ułanów;
- Chabówce, Rabce-Zdroju, Skawie i Toporzysku – tu również toczyły się walki lub znajdowały pozycje jednostek 10. Brygady.
Choć historia 10. Brygady Kawalerii Zmotoryzowanej nie zaczęła się tu, to właśnie tu objawiła się jej pełna skuteczność – manewrowość, zaskoczenie, połączenie siły ognia z mobilnością i elastycznym dowodzeniem.
Jak pisał gen. Maczek w „Od podwody do czołga”:
„Oto rozkaz z zadaniem dla brygady do 5-dniowej zażartej bitwy w Beskidzie Wyspowym z przeciwnikiem, który (…) zaprezentował się nam kolejno jako 2 Dywizja Pancerna, potem 4 Dywizja Lekka, wreszcie 1 Dywizja Górska – jako pełny XXII Korpus pancerno-motorowy 14 Armii gen. Lista. Czyż przy absolutnej przewadze niemieckiej w powietrzu będzie przesadą określić stosunek sił jako 10:1?”
 
															 
															
